czwartek, 6 września 2012

Karoseria zawsze błyszcząca


        Jesienią i zimą lakier naszego samochodu poddawany jest najwyższej próbie tzn, kamyki kryształki soli wyrzucane spod kół bardzo często powodują zadrapania i odpryski na lakierze. Piasek powszechnie stosowany w zimie matowi powłokę lakierniczą , a solanka, śnieg i lód dokańczają dzieło zniszczenia. Nie trzeba być wielkim estetą i pedantem aby odkryć z przerażeniem, że lakier auta stał się matowy, zniszczony, odbarwiony, posiada liczne rysy i zadrapania. To czego nie zauważamy pod warstwą brudu jesienią i zimą, teraz ukazuje się naszym oczom. Ale to wszystko nie musi oznaczać, że jedyna nadzieja na odzyskanie dawnego blasku to kosztowna wizyta w zakładzie lakierniczym. Współczesne środki chemiczne są tak zaawansowane technologicznie że, skutecznie nam pomogą w doprowadzeniu lakieru do pełnej świetności.  
      Tylko samochody garażowane i regularnie konserwowane nie mają kłopotów z powłoką lakierniczą, natomiast cała reszta w mniejszym lub większym stopniu nadaje się do wizyty w warsztacie lakierniczym. Przed przystąpieniem do pracy trzeba ocenić w jakim stanie jest powłoka lakiernicza i jakich środków i zabiegów wymaga. Na początku trzeba dokładnie umyć i odtłuścić powierzchnie polerowane. W naszym przypadku nie będziemy się zajmować głębokimi rysami, które nadają się tylko do interwencji lakierniczych tylko postaramy się pousuwać mniejsze zadrapania i zmatowienia lakieru. Uszkodzenia warstwy zewnętrznej lakieru powstają na wskutek mechanicznych uszkodzeń tj. otarcia o inne pojazdy, korzystanie z myjni automatycznych  itp. Wżery natomiast najczęściej spowodowane są pozostałościami po ptasich odchodach w porę nie usuniętych które niszczą warstwę zabezpieczającą lakieru. Jeżeli wybierzemy już obszar którym będziemy się zajmować musimy pozostałe elementy zabezpieczyć , oklejając je papierem lub folią . Jeżeli mamy już przygotowany element to teraz musimy go dokładnie zmatowić. Do tego celu używamy drobnoziarnistego papieru wodnego o gradacji od 1500 do 3000. Pamiętajmy jednak o stałym zraszaniu powierzchni wodą. Warto jest wiedzieć że, należy usuwać warstwę powłoki równomiernie na całej powierzchni a nie tylko na wybranej rysie. Stale musimy kontrolować czy usunęliśmy już uszkodzoną warstwę do głębokości najpoważniejszej z rys. Po zmatowieniu powierzchni przystępujemy do użycia past polerskich. Przed nakładaniem powinniśmy wybrać typ pasty oraz sposób nakładania (tzn. ręczny czy maszynowy). Oczywiście najwygodniejsze i najszybsze będzie użycie polerki wyposażonej w specjalne gąbki do nakładania pasty. Najbardziej optymalna prędkość polerki to 1800 obr/min. Musimy jednak pamiętać aby za mocno nie dociskać polerki do nadwozia bo możemy przepalić lakier. Pastę możemy również nałożyć ręcznie ale wymaga to dużo staranności i delikatności  w operowaniu ściereczką. Ruchy ręką po powierzchni muszą odbywać się pod kątem prostym (tzn. kilka ruchów w dół i do góry, kilka w prawo i w lewo). Dopiero pod koniec prac kiedy zaczyna się wydobywanie połysku ruchy powinny być obrotowe. Czasami lakier nie wymaga aż takich gruntownych zabiegów więc wystarczy wydobyć połysk na mało porysowanych lakierach a do tego celu używamy delikatną pastę polerską. Można w tym celu stosować gąbki polerskie lub ściereczki do tego zabiegu przystosowane. Po takim zabiegu musimy jeszcze zabezpieczyć lakier i warto jest zastosować nabłyszczacz lub dobry wosk który wypełni i trwale ochroni naszą powierzchnię. Po tak gruntownych zabiegach możemy się cieszyć blaskiem naszego auta przez wiele miesięcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz